Skocz do zawartości

Brrr. Zimno i leje! Ciepłe wdzianko.


Ertek

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie byłem w Bielbike'u pomacać ciuchy. Rukka jest nie do przebicia. Cała reszta jakościowo i z wyglądu się nie umywa. (O Alpinestars Calama powiedzieli że to słaby towar. Że w ogóle Alpine robi słabe ciuchy tekstylne).

Kurtka Armaxis+spodnie Armaxion to jest to. Dają fajne rabaty np. kurtka z 4199 na 3500, spodnie z 2499 na 2100.

Chyba nie będę kombinował z innymi markami. Do tego bielizna z wełny merynosa i jesienna aura mi nie straszna.

Nie pozostaje mi nic innego jak zabólić i zapłakać:-/

 

2014082636819e7c7e02a4c0f3ba1628dacc78336d.jpg

2014082615ce0b75d89fb4e0f22f646be5926df47b.jpg

 

Jeszcze pozostaje kwestia butów. Namawiają mnie na Sidi Adventure.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj polatałem po Śląsku na Suzi. Wracałem wieczorem ok 22 i zmarzłem jak cholera. Pomimo skórzanego dwuczęściowego kombi Ixona z podpinką, wywiało ze mnie resztki ciepła.

Teraz jestem na 100% zdecydowany na Rukkę. Będzie pasowała do obydwu moich moto.

W przyszłym tygodniu zamierzam kupić komplet+ rękawice+buciory z Gore. Polatam w nocy i zobaczymy czy daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było jakoś strasznie zimno, coś ok.14*C. Kupiłem jeszcze rękawice Rukka Pluto. Mega wygodnie i ciepło. Załapałem też deszczyk- spoko. Ale żebym nie czuł się za zajebiście, po powrocie, po ciemku, wdepnąłem nowymi buciorami w psie g.:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dziś wieczorem polatałem w temperaturze 9*C. Kombi zajebiste. Dwie godziny i ciepełko. Pod spodem tylko trykot, majty i skarpety. Już wiem że dla mnie sezon potrwa do pierwszego śniegu. Niestety, na ręce nie ma innego sposobu jak grzane manetki. Ponieważ Oxford na rollgazie mi się popsuł, miałem porównanie. Niby bardzo ciepłe rękawice, ale bez grzania nie dają rady. Po 150km. palce prawej ręki zgrabiałe. Na jeszcze niższe temperatury założę mufki na handbary i powinno być komfortowo. (Oczywiście muszę naprawić Oxforda).

Jeszcze kupiłem sobie kominiarkę z kołnierzem Windstopper Rukki. Prawdopodobnie zaopatrzę się jeszcze w pas nerkowy bo muszę uważać na korzonki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Widzę że wątek jest czytany, więc dokończę opinię o tym kombinezonie.

Wypad na Hel, 25,11,2014r. Temperatura 5-7*C, przelotny deszcz.

Bielizna termoaktywna z merynosa, pas nerkowy, kominiarka z windstoperem, buty i rękawice z gore-texem. Kombi dwuczęściowe Rukka, grzane manetki+mufki. Od tankowania do tankowania, na luzie do wytrzymania (jestem ciepłolubny). Prędkości autostradowe. Spokojnie można latać w takich temperaturach. Kolega w Modece (jakiś model zimowy z podwójną podpinką) też nie narzekał na chłód. W drodze do, 3 godziny deszczu.

Nic nie przemokło. Polecam gore laminowany do zewnętrznej warstwy. Kurtka i spodnie nie nasiąkają i są lekkie.

Konkludując: warto kupić ciepłe ciuchy i cieszyć się przedłużonym sezonem.

 

 

P.S.

Ten na Afryce to ja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Adrenaline za 700zł komplet i jeździłem przy -5 , zrobiłem 170km i też nie narzekam , rękawiczki od Beska bez grzanych manetek , buty Demara , jedynie co mnie "zawiodło to Shoei bo niestety przymarzło mu się i musiałem jechać z otwartą przyłbicą , kominiarkę mam oXforda , a teraz pizda zbita mam 8 tygodni leżenia , wczoraj miałem operację , tylko skórka została ze starego prawego kolanka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.