WieRcik Report post Posted July 17, 2020 I tak oto szydercy, innowiercy doczekaliście się chwili w której to Prosiaczek powiedział mi cyt. "Pierdole dalej nie jadę". Po wspólnych 130k km , czyli w sumie jakieś 240k km, dopadła nas PIERWSZA , awaria która nie pozwoliła o własnych siłach powrócić do domu. Otóż odkręcił się był czujnik położenia wału , który to też ten czujnik został zmemlony na tyle że się już do niczego nie nada. Ale nic to skrytożerocom , szydercom , innowiercom ,mówimy stanowcze NIE i już płynie do nas czujniczek. Mało tego Prosiaczek dostał nowiutkie sprzęgło , z żalem będziemy wspominać długie godziny spędzone na wyprzedzaniu na ssaniu, za całe 256zł a no i sprężynki 50zł. Powiem więcej jak znajdę frajera co mu E10 zmieni to nową dostanie. Share this post Link to post Share on other sites