WieRcik Napisano 18 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 18 Lipca 2014 Sprzęt godny polecenia zwłaszcza w tej cenie ,wodoodporny sam z siebie (sprawdzony organoleptycznie) wszystko w komplecie , dwie baterie pierwsza działa do tej pory , zestaw montażowy do motocykla z ładowarką , samochodowy ,Bluetuf , obsługa w rękawiczkach , działa AM , OZIExplorer , iGO , kupiony w Auchanie za 129zł. Katowany od jakichś już 6 lat , ODPORNY NA CZTEROLATKA to powinno mówić samo za siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ertek Napisano 19 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 19 Lipca 2014 Widać coś na tym maleństwie? Co z resztą świata? Patrzysz na niego czy słuchasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 20 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Lipca 2014 Reszta świata zależy od wgranej mapy. Jasność i rozdzielczość wyświetlacza kiepska - lepiej mi się jeździ na smartfonie z mniejszym ekranem (SE ST17i). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WieRcik Napisano 20 Lipca 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Lipca 2014 Szału nie ma ale jest czytelniejszy niż Garmin62cs , działa wszystko co chodzi pod windowsem , patrze i słucham , muza też spokojnie daje radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hermes Napisano 20 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Lipca 2014 U mnie w Lark'u 43,3 gdy słońce jest za plecami, nic w zasadzie nie widać. Muszę się nachylić i wygospodarować trochę cienia... (opisywany przypadek miał miejsce gdy navi była w pokrowcu wodoodpornym, gdzie folia odbijała reflexy promieni słonecznych) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 21 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 21 Lipca 2014 Z tego co ludzie mówią/piszą, to dla kontrastu i jasności wyświetlaczy dla garmina 60/62 niema konkurencji, więc zapewne jakieś ustawienia energooszczędne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WieRcik Napisano 22 Lipca 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 Mam Garmina 62cs i szczerze powiem że nie wiem co ludzie widzą takiego super w tym sprzęcie , oczywiście jako urządzenie dokładność , czas pracy , zasię to tak ale mały wyświetlacz przez co przy większych prędkościach słabo czytelny , powolny słabo odświeża , super do wycieczek pieszych. Właśnie popełniłem publiczne i towarzyskie sepuku. Uważam że Garmin jest jak Africatwin zajebisty pijar. Larka kupiłem z czystej ciekawości i mile byłem zaskoczony , wodoodporny uchwyt z ładowarką na kierownicę , obsługa w rękawiczkach i blutooth za niecałe 130zł , gdzie garmin kosztował 1600zł. To o czym tu gadać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ertek Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 No i przekonujesz mnie :) Po co przepłacać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 Garmina 60/62 nie kupuje się do jazdy po asfalcie. To sprzęt idealny dla enduro-turystów. Podobno ;) Mi Lark za cholerę nie chce paść, więc coby go dobić zamontowałem w motocyklu żony, a sam jeżdżę na smartfonie z OruxMaps, ew. AM na asfaltowe dojazdówki - mniejszy ekran niż Lark, ale w cholerę czytelniejszy (jasność, kontrast, rozdzielczość). Gdybym miał teraz coś kupić to byłby to Oregon lub właśnie 62-ka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WieRcik Napisano 22 Lipca 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 62 niestety wcale nie jest czytelna na dziurach , przynajmniej w quadzie nie zdała egzaminu , według mnie , i rękawiczki trzeba ściągać żeby cokolwiek zrobić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 Zupełnie coś innego piszą użytkownicy - dają dużego plusa właśnie za możliwość używania bez ściągania rękawiczek i za czytelność :ninja: Sam w życiu tego nie miałem w łapie, trzeba będzie pomacać i porównać przy najbliższej okazji, bo zaraz się okaże, że najlepszym rozwiązaniem będzie kolejny smartfon, byle z większym ekranem, odpornym na warunki atmosferyczne i z możliwością stałego zasilania :dodgy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ertek Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 Może coś takiego: Tablet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hermes Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 Za taką kasę to wolałbym Tom Tom Rider :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ertek Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 No kasa spora. Ale tablet jest uniwersalny. Tylko jak go zamocować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hermes Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 Nie widzi mi się, mieć 7" na kierownicy. Teraz mam 4.3" i jest aż idealnie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ertek Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 Na Adv jest Garmin Zumo 660 z uchwytem na kluczyk za 1800. Warto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hermes Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 Czy warto? Nie wiem. Jeśli miałbym 2kzł na wydaniu to brałbym TomTom Rider 5 z dożywotnia aktualizacją. Jest tam opcja wyznaczania tras "Kręte drogi" co dla mnie jest czymś bardzo pożądanym :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ertek Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 Fajny ten TomTom, ale czytam w opisie: POKRYCIE CAŁKOWITE.Andora, Austria, Belgia, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Niemcy, Gibraltar, Grecja, Węgry, Włochy, Irlandia, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Malta, Monako, Holandia, Norwegia, Polska, Portugalia, San Marino, Słowacja, Słowenia, Hiszpania (Wyspy Kanaryjskie), Szwecja, Szwajcaria, Wielka Brytania (Wyspy Normandzkie), Watykan POKRYCIE CZĘŚCIOWE: Turcja, Bułgaria, Łotwa, Chorwacja, Rumunia, Ukraina, Rosja POŁĄCZENIA DRÓG: Albania, Białoruś, Bośnia-Hercegowina, Macedonia, Mołdawia, Czarnogóra, Serbia A co z resztą. Jeśli potrzebna mapa szczegółowa np.Albanii, łącznie z szutrami, to co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hermes Napisano 22 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipca 2014 Tego nie wiem PS. Wydzielę osobny temat o nawigacjach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 23 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Lipca 2014 TomTom + szutry = jazda na oślep. Odpuść Tomka jeśli chcesz afrą pojeździć tam, gdzie powinno się nią jeździć ;) Nie wiem na ile zmienił się sam soft, ale kiedyś (dawno temu) nie można było nawet jechać po śladach. W temacie garminów najlepiej napisać do Rambo z FAT. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kristos1971 Napisano 23 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Lipca 2014 TomTom + szutry = jazda na oślep. Odpuść Tomka jeśli chcesz afrą pojeździć tam' date=' gdzie powinno się nią jeździć ;) [/quote'] Kwestia podejścia do tematu. Piszesz ,,jazda na oślep'' i jest to prawda. Mam larka, garmina i tomtoma. Pierwsze dwa grzecznie śpią w fabrycznych opakowaniach, a ja śmigam tylko z trzecim. Wynika to z prostej przyczyny- dojazd i powrót wspomaga nawi, a resztę zabawy tradycyjny papier, tzw. ,,mapa papierowa''. Poza tym gdy wpadam na bezdroża, to zazwyczaj podążam w kierunku... No właśnie- ten kierunek nazywa się ,,teraz tam''. Przed wyjazdem nie czytam już przewodników z opisami co warto zobaczyć, jedynie na mapie zaznaczam drogi, które wydają mi się warte przejechania. Ilu ludzi tyle potrzeb. Ważne, żeby czasem ruszyć dupę i oderwać wzrok od monitora. Się rozpisałem...:facepalm: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ertek Napisano 23 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Lipca 2014 Takie podejście podoba mi się :) Kiedyś trochę papieru i kompas wystarczały. Do elektroniki mam ograniczone zaufanie. Ale GPS to wygodne urządzonko ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WieRcik Napisano 23 Lipca 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Lipca 2014 Co do smartfonów mam Samsunga Xvocera 2 i jest naprawdę pancerny i bardzo praktyczny , bez neta działa 5 dni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Murzyn Napisano 23 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Lipca 2014 Po co tak kombinować jak GM są dopracowane w 90%? Zekłbym, ze na widoku satelity mozna sie pokusić nawet o wyszperanie drogi, przecinki, którą można z wysokim prawdopodobienstwem przejechać ;) Mój zestaw navi = Smartfon + niezniszczalna obudowa + zasilanie USB + uchwyt SOFT: YANOSIK - do zapisywania śladu i ostrzegania przed kunami leśnymi na drogach publicznych GM - do zwiedzania nieznanego NAVIGON - na wszelki wypadek navi offline Stare mapy topo, narazie w PDF, bo sie aplikacja wywaliłą na nowym systemie Jak nabędę białą szybę, to bedzie namiastka kamery ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 23 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Lipca 2014 Jest czas, można błądzić. Sposobem "teraz tam" latałem po Bałkanach, trasa była tylko wstępnie przygotowana i efekt taki, że dokładnie tą samą trasę, którą męczyliśmy (dosłownie) przez cały dzień, z gotowym trackiem można przelecieć przez 2-3h. Przy tym nie byłoby wku..nia się, że znowu trzeba się wracać 30km i męczyć podjazd po kamolcach z koleinami itd itp. Przykład z ostatniego wyjazdu - spotkaliśmy na trasie trzech Czechów jadących na lekko DRkami. Jeździli właśnie na mapę "może tędy spróbujemy", ale plany były mniej więcej sprecyzowane, m.in. wjazd na Farcaul Próbowali tam wjechać pełne trzy dni, w końcu odpuścili, bo urlop się kończył. Niestety spotkaliśmy ich już na powrocie i nie mieli czasu na kolejne podejście. Nam załadowanymi motocyklami dojazd (ok 100km), wjazd pod szczyt, wejście na piechty do góry, cały powrót + spory kawałek kolejnej trasy zajął ok 8h, a spod Faracula próbowaliśmy wytyczyć inną drogę powrotu sposobem "popatrz, tam wygląda jakby była droga w dolinę" i straciliśmy na tym bite 3 godziny. Czesi patrząc na moją objuczoną starą tereskę z miejsca stwierdzili, że na tym nie przejadę ;) Po części mieli rację, bo szerokość zestawu kilka razy stwarzała problem Nie zdziwiłbym się, gdyby wycofka Czechów nastąpiła w miejscach, gdzie człowiekowi się wydaje, że tędy to już tylko baca z owcami chodzi Na mapie w tym miejscu jest zielona polana ;) Jechaliśmy jedynie na Garminie z gotowym trackiem, wcześniej przez kogoś wytyczonym i sprawdzonym. Mój poczciwy smartfon poddał się dokładnie w momencie wyjścia z domu przed dojazdówką i byłem zdany na kumpla :dodgy: Na miejscu od Rumunów dostaliśmy (za free) kilka map papierowych z samego Maramureszu i na każdej było coś innego. To co najbardziej się z nich przydało (jest również w garminie i opruxie, ale trzeba przybliżać, oddalać itd), to układ poziomic, które dawały wstępne pojęcie stopnia trudności. Jak dla mnie nawi musi być, tracki też muszą być (na wyprawie, nie na kręceniu się wokół komina), a na dojazdówkę asfaltem wystarczy nawet pierwszy z brzegu atlas samochodowy, nawi jest zbędna, ale przydaje się choćby do mijania dróg płatnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się