Zenosław

Witam. Nie wiem czy forum jeszcze żyje ale jestem dobrej myśli. Jestem świeżakiem motocyklowym ale zabieram się już za dłuższy wyjazd. Mam obecnie tylko BMW GS 310 więc dużo sprzętu nie zabiorę ale myślę nad zakupem jakiegoś sprzętu do awaryjnej naprawy opon. Wpisałem na googlach zestawy naprawcze i jakieś tam wyskakują poprzez zwykłe pompki aż do tych z nabojami co2. Co polecicie do zakupu? Czy zwyczajny szpikulec, linka klej i jakaś pompka będzie wystarczająca? Czy kupić taki pierwszy lepszy zestaw i nauczyć się sznurować oponę i tyle w temacie? https://sklep.phu-szczepan.pl/product-pol-653-Zestaw-naprawczy-do-kol-SASZETKA-czarna-CO2.html?utm_source=moneteasy.pl&utm_medium=referral&utm_term=CPC5#dlapi_npa=0&dlapi_lu=202211061411212314108488

Zabieram się za dokładniejsze rozeznanie przed zakupem motoru. Na yt pooglądałem już troszkę i już na 90% będzie to Royal Enfield Himalayan. Wszystkie jego zalety mi odpowiadają a wady zbytnio nie przeszkadzają. Wygląd to kwesta gustu więc nie kupie czegoś co mi się nie podoba a w tym przypadku ten motor jest dla mnie przepiękny. Przypomina mi trochę MZ 251 a miałem taki motor za młodego. Budżet około 25 tys więc w tej okolicy chyba nie ma nic konkretnego. Motor oczywiście nowy z salonu. Głównie do szosowej jazdy ewentualnie lekki teren. Nigdy nie jeździłem szybko i teraz też nie zamierzam więc v max 130-140 mi wystarczy. Czy inne marki jak benelli, zontes, hyosung i inne warte są rozmyślania? A może są wady o których nikt nie powiedział na YT

Hmm zobaczyłem jaka jest aktywność w wątkach i chyba mało tutaj ludzi;/

Jeloł Motocyklista bez motora wita wszystkich