To jest mój motocykl. Kocham go, chociaż nie nadaje mu imienia. Nie nazywam go Suzi. Ani Zuzia... Ale kocham go bo jest mój.
Wszystkie moje dotychczasowe puszki oraz motocykle zawsze miały nie najlepszy lakier, jakieś przetarcia, nie były perfekcyjne.
O ten motocykl dbam i sprawia mi to frajdę.
Ma już nalatane ponad 50 tysięcy km, chociaż mój udział w tym jest znikomy, niemniej zachowuje się bardzo dobrze i już się dotarliśmy.
Motocykl jest wyposażony w kufry SW-Motech Trax, reszta raczej standard: osłony manetek, gmole, stopka centralna, grzane manety.
Na sezon zamontuje również ledowe "halogeny" na gmolach. Jak trochę dojeżdżę swoje opony, to wrzucę Heidenau k60 Scout