Artykuł jest z 2011r. i obawiam się, że nic z tego nie wyszło. Czasy pionierów w motocykliźmie już dawno się skończyły. Ostatnim był chyba Britten. Nie to, że nie wierzę w polską myśl techniczną, ale wg. mnie sposób na start z polskim motocyklem mają Romet i Junak. Budują kapitał powielając chińszczyzne i być może w planach mają stworzenie czegoś swojego, ale nie rewolucyjnego. Raczej dobre podzespoły z Włoch, Japonii itd (oczywiście made in China), ale złożone wg. pomysłu polskich inżynierów. Albo chociaż inżynierów pracujących za polskie pieniądze.
Bogatszym się nie udało, vide Motus, ale Polaris Victory i Indiana rozbujał, więc skoro mają już fabrykę w Polsce, może zaczną robić coś pod polską marką. WSK 1200 V2 ADV. ;-)