Szczerze to żygać mi się już chce górami. Wszystko byle nie to. Pomysł z mazurami przedni bo dawno nie byłem i chętnie bym pozwiedzał a i zlot przedłuży się bo pewnie z Wiercikiem wyjedziemy tydzień wcześniej żeby dojechać :), albo poślemy moto na lawecie i zaczniemy pić w czwartek. No i oczywiście tak żeby balia była.