KJU

Artykuł z bankiera, to dno. teraz próbuje na siłę wmawiać, że to polskie kultowe motocykle, a jedynie co polskie, to nazwa/marka, reszta to produkcja dalekowschodnia. tak jest w przypadku Romata i Junaka, pewnie WSK będzie tak samo produkowana. A tak na marginesie, w latach 80' tych nic innego nie było na rynku i te sprzęty królowały na naszych drogach, były awaryjne i dużo paliły, jedyną zaletą była ich popularność, że za flaszkę można było silnik kupić. Pamiętam te czasy jak dziś.

1 Hermes 2 Dondi 3 Dudek 4 IRO 5 WojtekB 6. Fish (jak blisko i nie będzie padać) 7. KJU - chciałbym poznać szanowne towarzystwo, podajcie termin (22-24.09 - zlot TA)

bosi - więcej tekstu, rozwiń skrzydła, uwolnij swe marzenia i pragnienia. Zapowiada się ciekawie, Piszę się w takie klimaty Dopiszę tylko że z bosim jeździ daszek do GPS-A, zrobiony z kartonu+amelinium, odkąd poznałem go w 2013 roku, mało tego to doskonały pomysł, który sprawdza się w każdych warunkach. To prawdziwy RTV'owiec. Pozdrawiam

Witaj Bosi, jak się DR sprawuje? Wpadnij, śmigniemy na wyrobisko kopalniane.

Dziękuję za miłe powitanie, Marcin forum tworzą ludzie i to do kogoś możesz mieć żal/pretensje że się źle zachował, a nie do forum jako tworu wirtualnego. Marcinie, może podzielisz się swoimi doświadczeniami, tak dla przyszłość, żeby nie powielać błędów. Pozdrawiam

Hermes, Dzięki za wskazówkę, cross zdecydowanie odpada, zwłaszcza zawody, gdzie liczy się czas. Nie moje klimaty ani sprzętowe o umiejętnościach nie wspomnę. Raczej luźna jazda bez napinki, po leśnych dukatach w grupie 2-3 motocykle, potem pogaduchy śjakieś ognicho z kiełbą w ramach integracji. Ot, cały plan. Poz.

Jak są chętni, mogę za przewodnika po leśnych dukatach robić, albo się dołączyć. Poz

Są jakieś kierowniki/czki do ćwiczeń jazdy raczej w terenie/lekkim raczej, pioch, leśne dukty. Tak raczej blisko niż daleko ok. 100km (od Krak). Pozdrawiam

Widzę tu dużo znajomych nicków z TCP, zatem tradycyjnie d..a Pozdrawiam Wszystkich

http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=79&t=15&start=11800 Marko - rozwiąże ten problem. Pozdrawiam

Kristos, Wielki Szacunek dla Ciebie,że realizujesz swoje marzenia. Mając trampka, pojechałeś na Jawie do Maroka? Musisz być pozytywnie zakręconym człowiekiem, Już Cię lubię. Jeśli chodzi o koszty podróży, to rzeczywiście bijesz wszytkich na głowę (możesz się równać z niejakim "youopem" na XT, tak tym z Czeskiego Cieszyna, który był w Mongolii. Pozdrawiam Ps. Szkoda że nie ma Cię na żadnym zdjęciu, czasem warto robić takie ujęcia.