Search the Community
Showing results for tags 'ktm 1050 adventure'.
-
Szykuje się kolejna konkurencja dla litrów! http://www.ktm.com/travel/1050-adventure-2016/
-
Witam, i ja cos napisze o tym modelu bo juz prawie 8 kkm nim zrobiłem. Kupiłem używkę z przebiegiem 31kkm rocznik 2015. Troszkę kata dozbroiłem ( tłumik DOMINATOR,wysokie gmole HEED, wyższa szyna Puiga, tankpad Kappy, kpl zestaw napędowy DID - ZVMX, OPONKI michelin Anakee 2 i tp.Powiem tak maszyna bezawaryjna a silnik chyba najmocniejszy jaki do tej pory miałem ( YAMAHA TDM, SUZUKI DL650, TRIUMPH TIGER 800XC) Jeżdziłem też sporo innymi sprzętami ( Kawasaki Versy 650, 1000, Honda AT) Ale ten silnik w kacie daje mega sporo frajdy z jazdy ( i to na każdej mapie ale zwłaszcza na SPORT) i co dziwo mimo że ma tylko 100km do prędkości 120km/h idzie łeb w łeb z mocniejszym bratem 1290 który ma kucy ponad 160. W tym moto jest rewelacyjny moment. Ta V-ałka ma takiego kopa że aż wyrywa. Przy normalnej jeżdzie ( czyli tak do 130km/h ) moto jest też dość ekonomiczne bo spala granicach 5l/100km. Zawieszenie naprawdę jest dobrze zestrojone choć przód jest bez regulacji. Hamulce to poezja, BREMBO robią robotę. Ja mało latam w terenie ale na szutrach też sobie dobrze radzi. Jak ktoś sie zastanawia czy kupić kata to z miłą chęcią go polecę bo to naprawdę jest DZIK Gorąco pozdrawiam użytkowników pomarańczy.
-
Opisze moje przygody z pomarańczą jakie mam w chwili obecnej. 20.05.2018 moto zawiozłem na standardowy serwis "coroczny". Odebrałem kilka dni później. Kolejnego weekendu z Żona pojechaliśmy w "świat". Około 150km od serwisu moto zgasło podczas jazdy. Dobrze, że na spokojnie pyrkaliśmy, bo nie chcę myśleć co by było gdyby taka sytuacja miała miejsce podczas wyprzedzania... Na poboczu odpalam moto, ale po kilku sekundach obroty spadają falując jak fale dunaju i moto znów gaśnie... Szybko dzwonię pod Assistance KTMa i po 2 godzinach jedziemy na lewecie do Krakowa (serwis Zakliki)... Zagotowało się we mnie dosyć mocno, bo za miesiąc atakujemy Korsyke na moto... Sytuacja miała miejsce 28.04.2018. Po kilku dniach dzwoni do mnie Pan Marek, mechanik, że wszystko jest ok. Diagnostyka przebiegła bez problemu. Nie ma jednoznacznej przyczyny co poszło nie tak... Ja robie wielkie oczy WTF, nowe moto, gaśnie bez powodu i nie wiadomo co jest przyczyną. Pan Marek podejrzewa, że mógł być jakiś zanik napięcia na czujniku i sie sypnęło... No nic, 7.05.2018, jadę odebrać moto. Pytam Pana Marka co i jak, a on spokojnie, trzeba jeździć, no to jade... Po 3km od serwisu powtórka z rozrywki... Moto w trakcie jazdy gaśnie. Identyczny objaw - filmik jak moto gaśnie: https://www.dropbox.com/s/3xz1i6hkxvfb33w/VID_20180507_171027.mp4?dl=0 Dzwonie już bezpośrednio do Pana Marka poirytowany, że moto jest nienaprawione i czekam przy Opolskiej na transport do serwisu... Dodam jeszcze, że najprawdopodobniej opisana przypadłość występuje jak silnik się zagrzeje. Suma sumarum, w tym tygodniu mam nadzieje, że czegoś się dowiem...