kask Kask LEM Trail + naklejany „pinlock”

[smarciu]

 

 

Tani kask, dobrze wyglądający i wykonany solidnie, przyjemne wnętrze, mocno trzyma głowę, daszek bez regulacji, blenda łatwa do regulacji w rękawicy, widoczność świetna, szyba bez zakłóceń, wentylacja świetna, 7 wlotów, dwa wyloty, regulowane tylko górne i przedni pod szybą, zapięcie mikro, wyjmowane do prania wnętrze i dobrze to znosi, odblaskowe nalepki w zestawie plus miękki pokrowiec. Ogólnie bardzo dobry stosunek cena/jakość. Normy spełnia, jak każdy legalny na rynku. Pasuje do głów owalnych, podobnie jak Shoei Neotec/Multitec, zbliżona rozmiarówka.

 

Minusy: brak regulacji daszka, głośność powyżej 100kmh, brak wyciętych miejsc na głośniki zestawu interkomu, piny w szybie są niezgodne z dedykowanym oryginalnym modelem pinlock 70 (o 1cm za wąsko umieszczono nieregulowane piny w szybie i się nie mieści), brak podbródka przeciwwietrznego.

 

Kask występuje pod różnymi markami: Ozone, IXS i inne.

 

Wkleiłem mu tani „pinlock” z Alika za 20zl, robi robotę wyśmienicie, mógłby być nieco większy, łatwo się przykleja. Zobaczymy jak długo wytrzyma.

 

[smarciu]

Chciałem zrobić sobie upgrade w postaci szyby pinlock ready i oryginalnego pinlock70 dedykowanego do tego sprzętu. Okazało się ze oryginalna szyba marki LEM ma zbyt wąsko ustawione piny brakowało ok. 5mm z każdej strony, wiec pierwszy raz wkładając tam pinlocka nie sposób to zauważyć. W efekcie pinlock się lekko wygiął. W drugim podejściu dokupiłem oryginalna szybę do tego kasku, ale firmowaną marką Ozone MXT-01, gdzie zalecany jest wspomniany wyżej model pinlocka. Tu również się okazało, że na rozsuniętych pinach tez brakuje miejsca na pinlocka. Sprawdziliśmy na kolejnej nowej szybie Ozone i sytuacja się powtórzyła. Powodów może być kilka, błąd produkcyjny/pakowania pinlocka70, błąd w nawiercaniu otworów w szybie Ozone, nieodpowiednie piny, sam nie wiem. Podsumowując najlepiej zadziałał tani „pinlock” z Alika naklejany na zwykłą szybę bez pinów... I jak tu wierzyć renomowanym producentom? Zabawa kosztowała mnie prawie 200zl. Czyli prawie 2/3 ceny samego kasku (w wersji Ozone). Mam nadzieję, że te perypetie pomogą komuś przy okazji zastanawiania się jaki sobie kask kupić.