Murzyn Napisano 17 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 17 Lipca 2014 Wibracje są straszne, ale trzeba jechać do przodu. O rotaxie można przeczytać tony makulatury, wiec pozwólcie, ze nie będę kopiował, napiszę tylko o moich odczuciach. Nie wiem czy właściwe jest opisywanie tych modeli w 1 wątku, ale ze względu na niemal bliźniacze rozwiązania można spróbować Jest to moje pierwsze moto po bardzo długiej przerwie. Bardziej o APRILIA PEGASO 650 na gażniku 98r: Zakup jak na 1 zabawkę do przygody uważam, ze idealnie. Daje spore możliwości na nieutwardzonych drogach (nie mylić z offroadem)jest proste, bezawaryjne i bardzo tanie w utrzymaniu. Wszelkiego rodzaju "doposażenie" jest łatwo dostępne i nie pochłania półrocznych dochodów przeciętnej polskiej rodziny Posiadając cad'a można kombinować we własnym zakresie. Nie trudno również trafić na bezwypadkowy ładny egzemplarz. Mi się trafił motor który więcej stał niż jeździł. Przebieg nie całe 20k km, jeszcze na oryginalnych nie zdartych oponach DOT98r, ale miało to konsekwencje w postaci wymiany wszystkich możliwych uszczelek (po prostu z braku jeżdżenia sparciały), łożysk i innych pierdół Na asfalcie, o ile to nie jest autostrada, również możemy mówić o czerpaniu przyjemności z jazdy. Ciasne winkle, miasto to chyba środowisko naturalne dla tego moto. Prowadzi się stabilnie i przewidywalnie. Wybacza naprawdę sporą ilość błędów, pod warunkiem dobrych opon i sprawnego zawiasu. Moto chętnie staję na koło - tak do 80km/h można się poczuć jak na namiastce supermoto ;) O jakiejkolwiek dynamice mówimy do prędkości 100, 120km/h - to pewnie zależy od osobistych wymagań. Powyżej 120 zjawisko przyspieszenia nie występuje, max co można nazwać to wysublimowane zwiększanie prędkości. Minusy zaczynają się pojawiać wraz ze wzrostem prędkości lub chęcią dynamicznego wyprzedzania na trasie. Na moje nieszczęście konstruktorzy postarali się uprzykrzyć życie osobom o wzroście 177cm i całe powietrze wpada wprost na wizjer (szyba givi). Już od 80km/h turbulencje w okół kasku skutecznie zagłuszają wszystko, słychać tylko świst i gwizd. Rozwiązaniem tego problemu jest demontaż szyby, założenie niższej, lub dokupienie deflektora. Będę również testował inna szybę turystyczną. Z całkowicie zdemontowaną szybą 140km/h nie jest jakimś dramatem dźwiękowym. Przy prędkościach autostradowych (czyli prędkościach granicznych dla tego motoru), jesteśmy narażeni na zmniejszenie stabilności moto, przede wszystkim moto jest bardzo czułe na boczne podmuchy wiatru. Nie ma się tu z resztą czemu dziwić. Wysokość + wyprostowana pozycja robią swoje. Dynamiczne wyprzedzanie w polskich warunkach też do najłatwiejszych nie należy. Wynika to z dwóch rzeczy. Mało wibracyjny zakres obrotów to ok 3-5k o/min Na piątym biegu moto ma 2,5k o/min przy 80km/h Nie wiem co za pech chciał, ze 90% wyprzdzania na trasie zaczyna się właśnie od ok 80km/h. Z piątki idzie to zółwim tempem, z czwórki za szybko kończą się obroty, trzeba zmienić bieg, kończyć wyprzedzanie, zmienić bieg na 4-ke, zacząć kolejne wyprzedzanie.... ileż to czasu i energii ;) Efekt jest taki ze kolega na TA XL700 wyprzedzi 5 aut, ja dwa :( Co z tym zrobić nie wiem. Może jakaś inna zębatka załatwi temat. Opinie na temat paliwożerności są różne. Osobiście poniżej 4.8 nie zszedłem (ale i się zbytnio nie starałęm) powyżej 5.2 również (dzien na torze w Kisielinie) Się rozpisałem o tych minusach ;) Żeby nie było to podsumowanie: Na pierwsze moto lub początki z turystyką polecam z czystym sumieniem.Na pewno motor jest dużo bardziej uniwersalny niż typowe na pierwsze sprzęty CB500 i reszta ekipy i moim zdaniem coś z rotaxem jest duzo lepszym wyborem. Minusy: -wibracje -mały zakres użytecznych obrotów -kiepsko zestrojone przełożenia 4 i 5 bieg -problemy z aerodynamiką powyżej 80km/h -problemy z dynamiką powyżej 120km/h Plusy: + Koszt zakupu + innowacyjne przeznaczenie jak na te lata (miał to być typ funduro, ale jakoś nazwa się nie przyjęłą) + spalanie na poziomie 5L + Zbiornik 22L (Aprilia) co wystarcza na ponad 400km + Jakość wykonania + Prostota i koszty obsługi / utrzymania + Dostępność i cena doposażenia + Niezniszczalny silnik + w pewnych sytuacjach przypomina supermoto w innych turystyka jak TA + wygodna kanapa i komfortowa turystyczna pozycja + świetne zawieszenie (jak na te roczniki) To są oczywiście moje subiektywne odczucia i każdy może mieć skrajnie inne. Zapewne 15lat temu na żadne wibracje bym nie zwrócił uwagi, a inne elementy bylyby dla mnie istotniejsze. Jak wasze opinie w temacie? Może ktoś sobie poradził z "minusami" które opisałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hermes Napisano 17 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 17 Lipca 2014 Z tymi singlami to już tak jest. Dual sporty nie zrobione stricte do turystyki. Ja na Suzuki DR 650 SE zrobiłem 10kkm podróżując - było to moje pierwsze moto. Generalnie wibracje to drugie imię singli, wszystkie tak mają. Pegaso ma szybkę, której nie posiada SE, więc tu raczej nic nie napiszę. Mi na autostradach tak strasznie wiało w klatę, że w największym upale było mi zimno :D Co do użytecznego zakresu obrotów, to w SE na nic nie mogłem się skarżyć. Fajerwerków nie było agresywnej jeździe z załadowanym po brzegi moto, ale do przodu cały czas podążałem. Tak czy siak, uważam że dual sporty są bardzo dobre na pierwsze moto. Niektóre łapią się jeszcze na kat. A2, przez co młodzi motocykliści mogą je dosiadać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 17 Lipca 2014 Zgłoszenie Share Napisano 17 Lipca 2014 To ja powiem, że na singla przesiadłem się z twina i mi ulżyło - w KLE 500 niby mniejsze drgania, ale przechodziły na ciało w takim stopniu, że w pewnym zakresie obrotów nie mogłem odczytać znaków, bo gały skakały. Ale jeśli miałbym podróżować bardziej asfaltowo to pewnie bym szybko powrócił do 2-cyl. Sporym minusem większości singli jest wspomniany mały zakres użytecznych obrotów, przez co przełożenia trzeba dobierać albo pod przeloty asfaltowe, albo offowe. W mniejszym stopniu dotyczy to motocykli z 6-biegową skrzynią (DR350SE, 690Enduro). Przy 5-bieg. niem złotego środka, bo albo silnik chce wyskoczyć z ramy już przy 100km/h, albo zarzynamy sprzęgło w offie i jeździmy na I ew. II biegu. Oczywiście zależy jeszcze co to za turystyka, ew. z jakimi motocyklami uprawiana. Przykładowo na czerwcowej szutrowo-asfaltowej Rumunii jeżdżonej z transalpami nieco skrócone przełożenia w moim XTku były ok (z 15/45 na 14/45), a na lipcowe upalanie z KTM 690 Enduro zafundowało mi spuchnięcie przekładek sprzęgłowych (zbyt dużo wysprzęglania na kamolcach itp) i chwilową utratę tylnego hamulca (za mały moment zwrotny przy ostrych zjazdach na I biegu - musiałem sporo pomagać sobie tylnym hamulcem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin Napisano 14 Sierpnia 2014 Zgłoszenie Share Napisano 14 Sierpnia 2014 po prostu odświeżę temat .Rotax ok tylko czemu z niego taki ochlej morda ( paliwo żerny ) w porównaniu z GS650 poza tym jak dla mnie Gs ma kiepskie sprzęgła albo charakter silnika co z dołu ciągnie za bardzo . Jeździłem na jednej aprilli i 3ch gs. raczej turystycznie bo właściwości offroadowych ani jeden ani drugi nie ma żadnych Już w offiku bardziej nadaje się podwyższony trampek 600 choc ten nie ma hamulców . A co do Drgań singla to nie wiem o czym mówicie że znaków nie szło odczytać ?!!? co coś nie tak z silnikiem było skoro tak drgało . No i przede wszystkim jak ktoś kupuje 500ccm kle czy inne DR (nawet z SE), to chyba nie po to żeby latać autostradami :P bo to ani pojemność ani motor do tego. Nie lubie chwalić swojego ale na mojej belgradzie lata mi sie najlepiej z wszystkich w/w motocykli i jest to singiel :D Ale ja nie latam autostradami a nawet więcej staram się nie jeździć w ogóle asfaltem choć to jest trudne w mojej okolicy . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nemo Napisano 14 Sierpnia 2014 Zgłoszenie Share Napisano 14 Sierpnia 2014 Drgania na singlu, a czy ktoś z Was miał okazję porównać XTZ 660 '92 z Aprilką. Ja tak, jedno mogę powiedzieć: użytkownicy Aprilki nie wiedzą co to drgania:). Kultura pracy Rotaxa zupełnie inna ,na XTZ to plomby wypadają. Co do pozostałych właściwości jezdnych to nie zamieniłbym mojej Tereski na Aprilkę. Może to subiektywne odczucie w Apce jakby się kierownica nie skręcała co przy małych, parkingowych prędkościach, miejskim kluczeniu między autami mnie maksymalnie irytuje. XTZ jest dużo bardziej zwrotne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się