staszek_s

O której planujecie zbiórkę na miejscu docelowym?

Jak do tego jest kawa w kubku to ja w to wchodzę ;)

Moje poszło. Co do ognisk to jakieś kiełbaski itp chyba trzeba przywieźć ze sobą, wiadomo gdzie i co się kupuje. Napoje chłodząco/rozgrzewające to się mam nadzieję kupi na miejscu gdzieś, jest tam jakiś sklepik? Dobrze by było wiedzieć do której czynny. Nie da się zamówić śniadań w ośrodku?

Piękne zdjęcia, to się nazywa egzotyka! Te motocykle to wynajęte na miejscu czy dostarczone jakoś z Polski?

Już to widzę, jak ta forsa idzie na drogi... :/

ok, dzięki za info. To zakładam, że łapię się na miejsce "pościelowe"... Daj ew znać co do płatności.

Płatne teraz czy na miejscu? Jak teraz to podaj jakieś namiary. Co w tym domku jest, trzeba brać śpiwory czy jest pościel?

Gratulacje zakupu, też się oswajam z DL'em i już nie wydaje się taki wielki jak na pierwszy rzut oka :) Niech się dobrze sprawuje...

Wybieram się tam też, to do zobaczenia :)

Witam Stromiaka :) Ja też zaczynam koło komina ale na zlot się wybieram, może się spotkamy?

to ja się też piszę na domek (1 osoba)

Dzięki! Wszystkim Allriders'om Wesołych Świąt i bogatego Zajączka! :)

Dzięki! Same smakowite trasy z południa Polski, będzie gdzie jeździć. Nawet jak sam planowałem wcześniej to warto skonfrontować i uwzględnić to i owo...

Wrzuciłbyś tę pętelkę powiększoną albo w formie linka do google maps?

Trasa zapisana, dzięki. Do Piwnicznej z tej strony nie widzę wprawdzie drogi ale ile się da można podjechać i zawrócić...

Wygląda fajnie. Dużo szutrów po drodze? Da radę na szosowych oponach?

Czyli nie jest tak źle jak straszą... Wypróbuję samemu, zobaczymy

Fajna maszyna, i znajome logo z przodu ;) @Hermes pierwszy duży może, moja mała już prezentowała się tu niedawno

Fajna traska, też chcę zaliczyć jak się ociepli. Ile Cię to wyszło finansowo? Mówię oczywiście o mandatach... ;)

ok, to czekamy...

Wiadomo już coś o domkach/pokojach?

Ja bym się pisał, może nie na cały pakiet ale 1 czy 2 szt ;)

Miałem na myśli coś, w czymś można spać (nie bawiąc się w rozkładanie namiotu w deszczu np), zjeść, rozłożyć mapę. To dla mnie kamper, luksusy to już "nadbudowa" :) . Ważniejsze właściwości jezdne i chyba prostota konstrukcji, żeby się nie miało co zepsuć (jak najmniej elektroniki).

Pięknie zaostrza apetyt na wyprawy, w taki szary dzień jak dzisiaj. Jeszcze nie w tym roku ale w 2017 - jak Bóg pozwoli - już nie popuszczę... :) Dzięki za relację, film też będzie mile widziany.

Fajna sprawa, taki podrasowany kamper własnej roboty, ciekawe jakie wyposażenie planujesz, lodówka pewno obowiązkowa ;)