No i pięknie. Co do wyjazdu - jedzie trzech długowłosych- ja, Mirekm71 i WieRcik. Chcemy dowieźć motorki do tureckiej granicy, porzucić ,,holownik'' i dalej OFF do odcinki :lol:. Najpierw na południe, potem na wschód. Jak się uda (ponoć jest to możliwe) spróbujemy zdobyć Ararat, albo przynajmniej objechać go dookoła. Potem na herbatę do Gruzji i z powrotem szybko, blisko morza i do domu. Kapadocja jest oczywiście też w planie, ale co z tego wyjdzie?... WieRcik ma nawigować :facepalm:
Zaocznie też został wybrany (stuprocentową większością głosów) na szefa kuchni :facepalm::facepalm::facepalm: