Skocz do zawartości

Artur

Zarejestrowani
  • Liczba zawartości

    55
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Artur

  1. Artur

    LARK 35AT

    Reszta świata zależy od wgranej mapy. Jasność i rozdzielczość wyświetlacza kiepska - lepiej mi się jeździ na smartfonie z mniejszym ekranem (SE ST17i).
  2. Artur

    Handbary

    Hermes, daj znać jakie będą mocowania do kierownicy. Kilka lat temu były metalowe, a wszystko co ostatnio do mnie przychodziło miało plastikowe, co nie znaczy, że złe.
  3. Artur

    Pochwalony...

    Na jesień będzie szybka Rumunia, tj. weekend + 2/3 dni - dojazd puszką nocą pod Transfogarską. Jestem to winien żonce, bo w czerwcu posypała się w trasie tenerka i zdążyłem grupę przeprowadzić jedynie po Transalpinie, a miała być do tego trasa fogarska i strategica (niekoniecznie wszyscy daliby radę). No chyba, że żona nie dostanie wolnego, to zmienię kierunek na Serbię, ale wtedy wbijamy się w miarę na lekko w wysokie górki z dużą ilością błądzenia (XT600Z + KTM 690 Enduro), bo gotowych tracków jak na lekarstwo. Tylko będę musiał skołować rogala, bo z sakwami kończy się przepychanką, jak kilka dni temu ;)
  4. To ja powiem, że na singla przesiadłem się z twina i mi ulżyło - w KLE 500 niby mniejsze drgania, ale przechodziły na ciało w takim stopniu, że w pewnym zakresie obrotów nie mogłem odczytać znaków, bo gały skakały. Ale jeśli miałbym podróżować bardziej asfaltowo to pewnie bym szybko powrócił do 2-cyl. Sporym minusem większości singli jest wspomniany mały zakres użytecznych obrotów, przez co przełożenia trzeba dobierać albo pod przeloty asfaltowe, albo offowe. W mniejszym stopniu dotyczy to motocykli z 6-biegową skrzynią (DR350SE, 690Enduro). Przy 5-bieg. niem złotego środka, bo albo silnik chce wyskoczyć z ramy już przy 100km/h, albo zarzynamy sprzęgło w offie i jeździmy na I ew. II biegu. Oczywiście zależy jeszcze co to za turystyka, ew. z jakimi motocyklami uprawiana. Przykładowo na czerwcowej szutrowo-asfaltowej Rumunii jeżdżonej z transalpami nieco skrócone przełożenia w moim XTku były ok (z 15/45 na 14/45), a na lipcowe upalanie z KTM 690 Enduro zafundowało mi spuchnięcie przekładek sprzęgłowych (zbyt dużo wysprzęglania na kamolcach itp) i chwilową utratę tylnego hamulca (za mały moment zwrotny przy ostrych zjazdach na I biegu - musiałem sporo pomagać sobie tylnym hamulcem).
  5. Artur

    Pochwalony...

    Wszędzie mnie pełno, to i tutaj zawitam. Gdzie indziej pod nickiem ArturS, ale że bez "S" wolne, to korzystam ;) Podróżnik ze mnie żaden, ale z czasem może się w końcu wyklaruje coś "większego", dłuższego niż 1-2 tyg. :) Na razie za sobą tylko latanie wokół komina (na forach typu adv tak się chyba nazywa wszelkie Rumunie i Albanie ;) ) i (za)szybkie Maroko. Będą się z mojej strony sypały oferty dołączenia do transportu w różne regiony Europy - w kilka osób zawsze taniej, a w posiadaniu spory bus i laweta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.