Cena może i śmiech. Tylko niech się zrypie gdzieś w Albanii i bez lawety się nie obejdzie. (Tak samo z BMW czy KTM'em).
Afrę naprawię u kowala ;), albo przy drodze z pomocą lokalsów.
Ale ta ST XT900Z to byłoby idealne moto do zwiedzania świata. Szkoda że na koncepcji się skończyło. ST 1200 jest za ciężkie w średni teren. KTM'y są brzydkie, BMW nie lubię z zasady ;)
A tak na serio to mnie na nie nie stać.
Ale gdyby wypuścili nową Africę z poj 900-1000 i wagą poniżej 200kg., lub tą Yamahę to bym się szarpnął na dwu-trzylatka.
W końcu przegoniłem królową po polnych drogach. :)
Coraz bardziej mi się podoba ;)
Na asfalcie spokój i wygoda. Poza robi się ciekawie. Tylko opony przydały by się bardziej "agresywne".
Różnice mogą wyjść w szczególnej sytuacji. Np. kiedy temperatura w ciągu doby waha się o 20'C. albo trafiamy w ulewę. O krytycznych zdarzeniach nie wspominam.
W tym Sharku szczęka przesuwa się do tyłu przy opuszczonej szybie i blendzie.
Pisząc "otwartym", miałem na myśli wypiętą i przesuniętą do tyłu szczękę.