WieRcik

No to cofniesz na 49k i pójdzie jak złoto , od dziadka myśliwego :diabel::diabel:

Co wy wszyscy z tym odchudzaniem , jak miałbym $$ to jedynie w takiej postaci mógłbym przytulić beeemke

Przez długi okres nie było innych motocykli jak czeskie albo niemiecki , później zaczęły docierać do nas beekmi ale że rynek był taki a nie inny , nie było możliwości dostania części nigdzie indziej jak tylko przez oficjalną sieć dystrybucji co generowało nie małe koszty za byle bzdurę , no i niestety najgorsza rzecz to to że jeżdżą nimi BURAKI, mówię tu głównie o samochodach , co poniekąd rzutuje na resztę motocyklowej populacji . Tyle kosztuje bo się nie psuje , rozumiem Tank że wywalasz to bawarskie gówno , żebyś nie nie przemęczył to podjadę i Ci je z utylizuję za flaszkje , kiedy Ci pasuje?

To akurat nie powinno nikogo dziwić , toż to nasza największa cecha narodowa znajomość na wszystkim , zaraz po pracowitości na zachodzie. :facepalm: Jak się kupi padło to padłem zostaje , każdy sprzęt można naprawiać w service i nie będzie to miało znaczenia czy to bmw , honda , triumph , suzuki itd. itp. i będzie to kosztowało majątek , ale wystarczy trochę chęci i uporu i koszty można zredukować nawet 20% całej kwoty , bo czym różni się np. łożysko SKF kupione w salonie a czym w sklepie z częściami do maszyn np. rolniczych , tylko i wyłącznie ceną i opakowaniem. W dobie internetu , globalizacji , Chin , Tajwanu , USA itd. to żaden problem znaleźć to czego się szuka , to tylko kwestia buractwa=zasobności portfela , mam kasę i naprawiam za grube tysiące bo tak CHCĘ i jestem z tego dumny że jestem golony za frajer , albo szukać , pytać , próbować.

A tak moja żona :facepalm:

Nie mówimy o kierowniku , a o sprzęcie :diabel::diabel: Cóż z tego że sprzęt gwizda jak szofer pizda. :facepalm::facepalm:

Boście jeszcze Triumpha w akcji nie widzieli , nie mieści się w żadnych rankingach :angel::angel::angel::angel:

No niby tak , ale znając życie to te 60 kucuków będzie poganiane jak nigdy ww B-kingu , i co sprzedałeś potworka?

A w ten deseń , przeglądałem to wyposażenie Rally , toż to potwora stworzysz , "Frankensztajn" ?

Heheheheheh widzę że też dręczy Cię i to namolnie chęć tworzenia , fajne zabaweczki tyle że jakoś chyba nie po drodze w Twoim projekcie. Jak będziesz potrzebował dobrego spawacza , super dokładnie , podjedź do Marka we Wręczycy , ma zajebisty sprzęt i super rękę , a nawet jak się dobrze dogadasz to podjedzie do Ciebie.

Nie , jest odporny na temperaturę , paliwo , oleje , smary , sól drogową , daleko szukasz a pod nosem jest fajna i solidna lakiernia proszkowa , robiłem u nich elemnty do Jeepa jakieś 7 lat temu , felgi , zderzaki , uchwyt na lampy i koło zapasowe , kratkę , kolega robił do Forda F150 mosty , ramę , i do dzisiaj żadnych zastrzeżeń , cenowo bardzo elastyczni , czasowo praktycznie od ręki.

Z paletą to bywa różnie , w 99% wychodziło mi co innego , teraz jak bym robił to tylko ramę a resztę to hydrografikę , przynajmniej widać co będzie.

Akurat teraz musisz robić porządki :diabel::diabel: nie mogłeś poczekać do nowego roku ??

I co do proszku?

jpeg , nie dało rady załadowałem fotkę z Fotosika.

Siemka , a gdzie śmigasz?

Tak , teraz wyskoczył komunikat że muszę wpisać więcej niż 5 słów bo nie puści posta.

Hermes wywaliło mi komunikat że nie załaduję jpeg.

No takie cóś ,

Będzie młodzone , ma być agresywnie i mrocznie.

Wziąłem się i jestem przerażony , tyle skarbów, może coś komuś się przyda , nie będę zaśmiecał serwera dziadostwem , dlatego wrzucę link do ogłoszenia , ponadto mam jeszcze kompletny środek Jeepa XJ w kolorze szarym bo miałem chwilę słabości i zmieniłem na kremową , ceny dla reszty świata jak ktoś coś potrzebuje to proszę atakować temat. http://olx.pl/oferty/uzytkownik/sj8R/

Szukam i szukam , macie jakieś stronki,foty,wzory z malowaniem motocykli. Postanowiłem rozdłubać Sprinta i przerobić go na bandytę.

Kto Ci dłubie?

Ostatnio leciał ponad 200 i z nienacka wręcz nagle tuż z chodnika, z siatami , wtargnęęęęła była mu 70-80 letni babcia , siaty typowo bazarowe w kratę , jedyne co ich oboje uratowało to zajebisty kac Beska. :facepalm::facepalm::facepalm::facepalm: ot bestia jedna brykająca po drodze.

Nie jeszcze , nie uporali mi się z busem i nie miałem czym jechać , w końcu to zjebany diesel.