Tu trochę o Suziki GS1100 czyli mojej Niuni :) tzn dokładniej moja to GSX1100 z 80go roku- trochę mocniejsza, ale z wyglądu prawie identyczna z 1100E. Protoplasta olejakow Suzuki. Silnik mocny jak cholera- nawet na tle współczesnych motongów, nieskazony normami Euro, a najpiękniejszy ma dźwięk! Na seryjnych wylotach warczy/charczy i prycha lepiej niz niejeden nowoczesny na akrapach. ,A jak mu na miescie odwine to alarmy i psy wyją, i nie ma nikogo, kto by się nie obejrzał, ale raczej nie pukają sie w głowę, tylko usmiechaja życzliwie :) no ale kiedys motocykl miał cieszyc właściciela, a nie ekologów... :(