Skocz do zawartości

bosi

Zarejestrowani
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bosi

  1. Uprzedzając trochę fakty (oficjalną relację) napiszę, że TTRka przejechała dzielnie Albanię, a na mecie wyglądała tak: (dzięki Neno za sweet focię)
  2. bosi

    Albania i Grecja

    Nie zapłaciliśmy za nocleg w AL nigdy więcej niż 5e od osoby, ale byliśmy sporą grupą. Spaliśmy od marmurowego hotelu do domu weselnego w trakcie wiecznej budowy. Często jednak cena jest za pokój a nie za osobę, co może być istotne jeżeli jedzie się samemu.
  3. Też mi się spodobała ta motorka, gdyż posiada spory potencjał. Dam się przymierzyć, pomimo że będę zazdrosny.
  4. Fajna sprawa. Zobaczę co ją boli i spróbuję skorzystać. Dzięki.
  5. No i jazda testowa była. No i sprzęgło bangla, cała reszta też. UPDATE: była konieczność przeprowadzenia ponownych testów akceptacyjnych. Wyniki: - Terror na mieście niesamowity - Testy jednostkowe sprzęgła - WSZYSTKIE OK - Idzie na koło z samego gazu na dwójce (z lekką pomocą) - Oponka CST755 - rewelacja - Całość: bardzo dobrze.
  6. Wrzuciłem mocniejsze sprężynki, slick schnie. Rano próby. Na oko nowe sprężynki są mocniejsze i dłuższe, klamka też ciężej chodzi. UPDATE: niestety niewiele to dało. Nowe tarcze znalazły się na półce u Olka. Zaraz wskakują do kąpieli olejowej. Jest nadzieja. UPDATE: nowe tarcze siedzą grzecznie w koszu. Slick schnie, olejung wlany, koło północy testy drogowe. Dodatkowo dokończony bagażnik, zmieniona opona przednia i łożyska przedniego koła. Chyba można jechać do Albanii. Dzięki chłopaki za pomoc!!!!
  7. Przy ostatniej rozbiórce oglądałem, nie wyglądało źle. Przekładki były chyba nowe, miały w każdym razie wyraźne napunktowania. No chyba że ktoś punktował stare. Tarcze też nie sprawiały wrażenie spalonych. Niestety, zrobiłem 100 km na za małym luzie linki albo nawet na naciągniętej, gdyż luz na ośce klamki wziąłem za luz linki. Nie sądzę żeby to bardzo pomogło. Starałem się go nie palić, ale parę razy nieźle uślizło. Artur, masz takie sprężynki na półce? Próbuję zdążyć do piątku na Albanię. Pojeżdżę troszkę na prawidłowej lince, może się ułoży. Jak nie, rozbiórka. Na szczęście Yamaha jest jak klocki Lego. No i mam sprężynki, z EBC w Rider Kraków. Teraz tylko je wsadzić. Parę osób już mi powiedziało że powinno pomóc.
  8. Po małej rzeźbie prawie spasowałem bagażniczek i prezentuje się mniej więcej tak: Niestety brakło mi płaskownika z gównlolitu i przednie mocowania czekają na swoją kolej. Zalałem 15W50, niestety sytuacja w sprzęgle bez zmian. Poluzowałem linkę, też nie pomogło Nie ma też rewelacji na szpilkach kolektora wydechowego...
  9. Sytuacja jest następująca: - łańcuszek nie stuka, - motór chodzi idealnie, - lekko podślizguje sprzęgło, przy gwałtownym odkręceniu na wysokich biegach. Zobaczę co będzie na innym oleju (obecnie jest na przepłukanie Castrol 10W40, docelowo będzie 15W50 full syntetyk Mobil1 Racing doradzony przez Piotra; instrukcja zaleca 20W50 na ciepły klimat i 10W40 na zimny), - podregulowane i poprawione kilka rzeczy, - piękny stuntowy ryflowany ALU bagażnik od Damiana po XR650R czeka na założenie, może dzisiaj, - dzisiaj przychodzi płyta pod silnik od TTS i przednia opona CST755 od Artura. Właśnie przyszły, idę przymierzać. Chciałbym w tym miejscu serdecznie podziękować wszystkim, którzy pomogli mi ogarnąć sprzęta, a szczególnie Piotrowi za udostępnienie garażu, pomoc i cenne rady.
  10. Okazuje się, że 27-30 września jestem w Budapeszcie, tak więc jeżeli myślicie o takim terminie to ja się nie mieszam.
  11. Właśnie wróciłem z garażu. Motór bangla. Ja mniej.
  12. Postanowiłem dzisiaj zajrzeć do rozrusznika. No dobra, Piotr mi pomógł w decyzji. Ogólnie dobrze, sprzęgiełko jednokierunkowe działa ładnie, zębatki wszystkie całe i ładne. Komutator został lekko przetoczony, założone nowe oryginalne szczotki (są takie same jak w jakiejś Kawie) i jest wszystko cacy. Zajrzałem drugi raz do sprzęgła (bo coś klamka wpadała) i niestety nie było kulki w wysprzęglniku. Kulka odnalazła się na podłodze garażu i powędrowała na swoje miejsce. Sprzęgło już wysprzęgla. Silck już schnie po raz drugi. Będzie dobrze.
  13. Hermes, Ertek, Wielebny i moja skromna osoba wyrazili mniej lub bardziej pozytywną opinię na temat Rycerki. Przypadek? Hermes, szerokości i przyczepności :)
  14. Silnik poskładany, ale jeszcze nie zalany i nie odpalony. Nie zostały żadne części.
  15. Jako że łańcuszek rozrządu był luźny jak guma w majtach i cherlał, postanowiłem go wymienić. Bułka z masłem. Klocki Lego. Nowy łańcuszek nie odłazi od zębatek, jak czynił to stary. Pomimo w sumie niewielkiej różnicy długości nowego i starego łańcuszka powinna być znaczna poprawa. Okazuje się, że łańcuch rozrządu zużywa się inaczej, bardziej na zębach. Luzy zaworowe w normie. Cała reszta wygląda OK. Więcej info gdy odpalę sprzęta.
  16. Zakuty. Chyba lepiej. Wystarczy wtedy zrzucić pokrywę sprzęgła, sprzęgło i zębatkę atakującą, i jest jak na dłoni.
  17. Przed chwilą skończyłem wymianę łańchucha rozrządu w TTR. Pozostało tylko poskładać sprzęgło i ogień.
  18. bosi

    Nasze filmiki

    A tu pierwszy filmik mojej córeczki:
  19. A może jednak Rycerka, proponowana przez Wielebnego? Ja za, hermes też zna okolice, jest to w miarę na środku - bardziej niż Bieszczady, i moja TTRka dojedzie na kołach :)
  20. Od początku: Sprzęt ma nalepki po japońsku. Pochodzi z początku produkcji (93 rok), kiedy jeszcze nie były eksportowane na Świat. Kod modelu 4GY, nie występujący w międzynarodowych wersjach, za to obecny na wszystkich fiszkach do końca produkcji. Jest to wersja OpenEnduro, ważąca seryjnie 113 kg. Sądząc po VINie jest w pierwszych 4 tysiącach wyprodukowanych egzemplarzy. Dzięki licznikowi Acewell i fajnemu lekkiemu kominowi waży obecnie 110 kg. Skrzynia ma 6 biegów i jest niesamowita. Nie jeździłem nigdy z lepiej zestopniowaną skrzynią. Nawet w innych Yamahach. Podobno w silniku siedzi dość świeży tłok Wossner i nowa korba, a remont był zrobiony naprawdę profesjonalnie, na nowych uszczelkach itp. Silnik jest elastyczny i dynamiczny. Nie jest wulkanem mocy, ale mi wystarcza. Ciągnie jak traktor od samego dołu. Kucy seryjnie jest około 30, zależnie od źródła. Wstępne dane zużycia paliwa wskazują na 3,7 l na ostrej kostce na asfalcie (wiem, tak się nie robi). Podobno przedni zawias jest od najnowszego modelu. Tylny zawias ma 3 regulacje (sprężyny, tłumienie, dobicie) a przedni 2 na stronę (pompowanie, tłumienie). O pracy zawiasu miałem już okazję się niechcący przekonać. Wolę nie myśleć, co by było, gdybym zrobił taki numer Trampkiem (nawet się nie przyznam jaki). Tutaj nawet nie poczułem. Na kołach są dość ostre kostki (jakieś Michelin Competition, nie znam się). Oczywiście trzymaki. Jest elektryczny pstryczek. Niestety nie ma kopki, ale nie ma też sprzęgła antyhoppingowego. Czyli awaryjnie da się odpalić. Jakiś człowiek kiedyś postanowił go polakierować łącznie z plastikami (na szczęście bez ramy), z wiadomym skutkiem. Jak się będę nudził, to coś z tym zrobię. Póki co muszę przerejestrować, opracować system bagażowy i upewnić się że jeździ. Tu coś dokręcić, tam coś podregulować. Póki co tyle. Wszystko okaże się w praniu.
  21. Właśnie zwiozłem takie cudo. Padam z nóg. Więcej szczegółów niebawem. Tak teraz wygląda mój skromny garaż.
  22. bosi

    Polatali dzis?

    WR400 - petarda, ale do okiełznania, TTR250 - ocean spokoju, ale da się nakłonić do pokazania pazura. Obie zajebiste. Dumam co mi bardziej pasuje. TT350 łączy ich najlepsze cechy.
  23. bosi

    Polatali dzis?

    Ja jeździłem (dużo powiedziane) przez weekend WR400 i TTR250 i nie wiem na którą się zdecydować. Szukam dalej i nadal marzę o TT350.
  24. Byłem z Neno w Rumunii, nawet moja skromna zbroja, kask, polar, bojówki jak i kawałki motóru i pieknego systemu bagażowego pojawia się na powyższych foteczkach. Mogę jedynie stwierdzić, że wszelkie czepianie się Go o niby komercję jest nie na miejscu. Nikt niestety za darmo nie rozdaje ropy do busa, opon, a nawet samych busów ani przyczep. Nie mówiąc nawet o kawałku chleba. Za darmo to można co najwyżej po ryju dostać w dzisiejszych czasach. Sam bym chętnie pojechał do tej Albanii, ale chyba nie mam nawet tych nieszczęsnych 6 dni urlopu.
  25. Jeżeli potrzebujesz pomocy, odezwij się. Jestem w branży.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.